Człowiek w samochodzie w roli obserwatora czuje się bezpieczniej od przechodnia. Sam będąc osłonięty zaporą z okien i karoserii, traktuje świat jak wnętrze klatki w ZOO. Siedząc w zbroi może więcej, tak sądzi, bo wduszając gaz łatwo wymknąć się kłopotom. Nadaje sobie prawo komentowania wyglądu mijanych kobiet, jeśli jest mężczyzną - robi to na głos. Czyni to równie nachalnie jak wstawiony przechodzień.
poniedziałek, 19 maja 2014
sobota, 17 maja 2014
Gender mówi jak jest
Oprócz pisania bloga i codziennych perypetii ulicznych - tej szarej roboty "politycznej" - udzielam się w tzw. "Żywych bibliotekach", gdzie jestem "książką", której treścią jest moje doświadczenie. Można mnie wypożyczyć i "przeczytać", czyli po prostu porozmawiać. W ciągu ostatniego roku uczestniczyłem w trzech takich przedsięwzięciach - postaram się to wkrótce opisać.
Ostatnio udało mi się zrobić coś jeszcze, napisać tekst do Przewodnika Krytyki Politycznej o Gender. Zachęcam do lektury na stronie "Dziennika Opinii": Z doświadczeń faceta chodzącego w sukience.
Subskrybuj:
Posty (Atom)